opozycja się ujawnia

["|]

v|tam

Noi wyszło szydło z worka. Opozycja właśnie wywaliła kilka setek
milionow złotych w błoto. :( I nie będzie na kogo głosować: lewica
napełnia swoje kieszenie, prawica (w całości post-AWS) nadal nie wie co
to gospodarność.

[Grzegorz Mazur]

Post by "|
Noi wyszło szydło z worka. Opozycja właśnie wywaliła kilka setek
milionow złotych w błoto. :( I nie będzie na kogo głosować: lewica
napełnia swoje kieszenie, prawica (w całości post-AWS) nadal nie wie
co to gospodarność.

Bo tu tylko o to chodziło, żeby udupić obecny rząd i SLD-UP... Bo co to
dla nich za argument, że w PKP jeżdżą puste pociągi, że jest to moloch
pochłaniający ogromną ilość kasy na biurokrację i nieefektywność itd.
itp...

Przyp...lić obecnemu rządowi! To jest sztuka w polskiej polityce...

Pręt dla polityków... Wszystkich...

G.M.

["|]

Post by Grzegorz Mazur
Pręt dla polityków... Wszystkich...

Ja to bym chciał żeby hausner założył jednoosobową partię i wygrał
wybory. Jedyny facet, który póki co cokolwiek robi.

[Jacek Kijewski]

Post by "|

Post by Grzegorz Mazur
Pręt dla polityków... Wszystkich...

Ja to bym chciał żeby hausner założył jednoosobową partię i wygrał
wybory. Jedyny facet, który póki co cokolwiek robi.

a tak z ciekawości: co konkretnie robi?

[Jaroslaw Dziubek]

Post by Jacek Kijewski
a tak z ciekawości: co konkretnie robi?

... a mógł zabić ...

;-)

["|]

Post by Jacek Kijewski
a tak z ciekawości: co konkretnie robi?

Na razie ma bardzo słuszne plany. I uspokaja opinie publiczna aby je
wprowadzic. Czy sie uda, nie wiem, ale przynajmniej daje znaki, ze chce
cos zrobic. Nie to co Miller: obiecal na przyklad program
"internetyzacji" panstwa i na tym skonczyl. Pol obiecal drogi...

[Jacek Kijewski]

Post by "|

Post by Jacek Kijewski
a tak z ciekawości: co konkretnie robi?

Na razie ma bardzo słuszne plany. I uspokaja opinie publiczna aby je

Ja też mam bardzo słuszne plany. Nawet słuszniejsze, niż Hausner.

Post by "|
wprowadzic. Czy sie uda, nie wiem, ale przynajmniej daje znaki, ze chce
cos zrobic. Nie to co Miller: obiecal na przyklad program
"internetyzacji" panstwa i na tym skonczyl. Pol obiecal drogi...

Hausner obiecał ograniczenie deficytu budżetowego...

A na razie do parlamentu nawet nie trafiły propozycje ustaw z tym
związane. Jedyne, co o tym magicznym planie wiadomo, to to, że Hasner
gdzieś go ma (Tymiński miał kiedyś w tym oto laptopie program naprawy
Polski. Może Hausner też coś w Visual Basicu napisał). I że wie, ale nie
powie.

Nie podniecaj się za szybko. Pożyjemy, zobaczymy. Najpewniej skończy się
tradycyjnym millerowym "chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zwykle".

["|]

Post by Jacek Kijewski
Jedyne, co o tym magicznym planie wiadomo, to to, że Hasner
gdzieś go ma

moze tutaj

http://www.debatapubliczna.gov.pl/

Post by Jacek Kijewski
Nie podniecaj się za szybko. Pożyjemy, zobaczymy. Najpewniej skończy się
tradycyjnym millerowym "chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zwykle".

Pewnie masz racje. Ale i tak wole Hausnera, ktory przynajmniej mowi, ze
cos zrobi i wymienia przynajmniej kilka tych "cosiów" od tych, ktorzy
nie mowia wogole (nic poza sloganami). Jakos czuc, ze ten facet chce cos
zrobic, to ze mu nie wyjdzie to inna sprawa ;)

[Jacek Kijewski]

Post by "|

Post by Jacek Kijewski
Jedyne, co o tym magicznym planie wiadomo, to to, że Hasner
gdzieś go ma

moze tutaj
http://www.debatapubliczna.gov.pl/

I co dalej? Wymień ustawy, które trafiły pod obrady w związku z owym
planem... wiesz, Polska jest w teorii państwem prawa, plany wdraża się
przez ustawy i rozporządzenia, a nie kłapanie paszczą w mediach.

Post by "|

Post by Jacek Kijewski
Nie podniecaj się za szybko. Pożyjemy, zobaczymy. Najpewniej skończy się
tradycyjnym millerowym "chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zwykle".

Pewnie masz racje. Ale i tak wole Hausnera, ktory przynajmniej mowi, ze
cos zrobi i wymienia przynajmniej kilka tych "cosiów" od tych, ktorzy
nie mowia wogole (nic poza sloganami). Jakos czuc, ze ten facet chce cos
zrobic, to ze mu nie wyjdzie to inna sprawa ;)

Wiesz, żyję jakieś 30 lat. Za mojej świadomej pamięci gdzieś przewinął się
(każdy z jakimś planem) Jaroszewicz, Jaruzelski, Messner, Rakowski,
Kiszczak, Mazowiecki, Bielecki, Suchocka, różne odmiany millero-pawlaka i
całe stada innych cudaków. Jeżeli cokolwiek mógłbym doceniać, to
działalność Rakowskiego, no może trochę Bielecki.

Cała reszta skończyła się na planowaniu. A wiesz, jak to jest z
planowaniem: dowcip nieco obsceniczny:

Idzie korytarzem koleś, stawia podejrzanie szeroko nogi. Ktoś go pyta,
czemu.
- A to przez błędy w planowaniu...
- Jak to, jakie błędy?
- A planowałem pierdnąć, a się zesrałem.

Za powyższe przepraszam, ja tylko zwracam uwagę, że Hausner też coś
planuje.

I na koniec: Hausner ma nad sobą szefa, a szef ma kolegów, którzy bardzo
nie chcą się żegnać ze stanowiskami i profitami.

["|]

Post by Jacek Kijewski
Wymień ustawy, które trafiły pod obrady w związku z owym
planem...

Nic nie trafiło. Przecież od początku było mówione, że do końca stycznia
ma być "lobbing" ze strony Hausnera (przekonywanie do swoich planów
opinii publicznej, opozycji itp), a dopiero teraz ma się zacząć praca
nad tym w sejmie.

Post by Jacek Kijewski
wiesz, Polska jest w teorii państwem prawa, plany wdraża się
przez ustawy i rozporządzenia, a nie kłapanie paszczą w mediach.

Jakby Hausner z miejsca zaczął forsować to w sejmie od razu podałby się
do dymisji. Ta sprawa jest zbyt delikatna by tak to zrobic. Imo to co
robi Hausner to poki co metoda najlepsza (ale nie doskonala, po prostu
lepszej nie ma). Zobaczymy ino co będzie dalej

[Jacek Kijewski]

Post by "|

Post by Jacek Kijewski
Wymień ustawy, które trafiły pod obrady w związku z owym
planem...

Nic nie trafiło. Przecież od początku było mówione, że do końca stycznia
ma być "lobbing" ze strony Hausnera (przekonywanie do swoich planów
opinii publicznej, opozycji itp), a dopiero teraz ma się zacząć praca
nad tym w sejmie.

W sejmie to w sejmie. Hm, jakby Ci wyjaśnić. Wygląda to tak, że osobnik
szykujący plan powinien opracować szkielety ustaw, jakie do realizacji
tego planu służą. Jakieś gremium, w tym wypadku rząd, powinno wypełnić te
szkielety treścią. Powinno to przejść przez biuro ekspertów prawnych, a
potem trafić pod obrady sejmu. Sejm pewnie zrobi sieczkę z ustaw, nawet
rozsądnych, trudno, taki ustrój.

I dopiero wtedy trwa debata w sejmie. Hausner nie doszedł nawet do tego
pierwszego kroku, na razie głównie kłapie paszczą w mediach.

Post by "|

Post by Jacek Kijewski
wiesz, Polska jest w teorii państwem prawa, plany wdraża się
przez ustawy i rozporządzenia, a nie kłapanie paszczą w mediach.

Jakby Hausner z miejsca zaczął forsować to w sejmie od razu podałby się
do dymisji. Ta sprawa jest zbyt delikatna by tak to zrobic. Imo to co
robi Hausner to poki co metoda najlepsza (ale nie doskonala, po prostu
lepszej nie ma). Zobaczymy ino co będzie dalej

Znaczy, metoda "nic nie zrobić, dużo gadać"? Tak, to jest dobra metoda,
zwłaszcza, by przedłużyc rządy nie tracąc popularności.

A co będzie dalej? Jak zwykle - nic.

[Krzysiek Kiełczewski]

Post by Jacek Kijewski

Post by "|
wprowadzic. Czy sie uda, nie wiem, ale przynajmniej daje znaki, ze chce
cos zrobic. Nie to co Miller: obiecal na przyklad program
"internetyzacji" panstwa i na tym skonczyl. Pol obiecal drogi...

Hausner obiecał ograniczenie deficytu budżetowego...

Nie. On obiecał, że w tym roku zadłużenie państwa będzie rosło
wolniej niż w poprzednim.

[ciach]

Post by Jacek Kijewski
Nie podniecaj się za szybko. Pożyjemy, zobaczymy. Najpewniej skończy się
tradycyjnym millerowym "chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zwykle".

Bo jak polityk mówi, że podnosi podatki to podnosi. A jak mówi, że obniża
to mówi...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

[Wampirek]

Post by "|

Post by Grzegorz Mazur
Pręt dla polityków... Wszystkich...

Ja to bym chciał żeby hausner założył jednoosobową partię i wygrał
wybory. Jedyny facet, który póki co cokolwiek robi.

To ten co wymyślił, żeby wprowadzić podatek od pogrzebów i podnieść
podatki dla tych, co wynajmują komuś mieszkanie (wprowadzając oprócz już
istniejących opłat dodatkowo podatek od opłat licznikowych, za które płacą
wynajmujący)? Wtedy to sie powiększy dziura, nikt już nie będzie
wynajmował legalnie :<

Wampirek

[Paszczak]

Post by Grzegorz Mazur
Przyp...lić obecnemu rządowi! To jest sztuka w polskiej polityce...

Wiesz, czasem trzeba użyć przemocy. Tak jak z Irakiem. Rząd Millera
jest szkodliwy i każdy dzień jego trwania przynosi szkody. Jakoś
trzeba go usunąć. Jeśli nie potrafi 'skończyć jak mężczyzna', to
trzeba go zmusić.

P.

[Maciej Olędzki]

Post by Paszczak
Wiesz, czasem trzeba użyć przemocy. Tak jak z Irakiem. Rząd Millera
jest szkodliwy i każdy dzień jego trwania przynosi szkody. Jakoś
trzeba go usunąć. Jeśli nie potrafi 'skończyć jak mężczyzna', to
trzeba go zmusić.

Przy okazji ciągnąc w dól cały kraj. Po prostu cudowna metoda.

[Paszczak]

Post by Maciej Olędzki

Post by Paszczak
Wiesz, czasem trzeba użyć przemocy. Tak jak z Irakiem. Rząd Millera
jest szkodliwy i każdy dzień jego trwania przynosi szkody. Jakoś
trzeba go usunąć. Jeśli nie potrafi 'skończyć jak mężczyzna', to
trzeba go zmusić.

Przy okazji ciągnąc w dól cały kraj. Po prostu cudowna metoda.

Cały kraj w dół to już jest ciągnięty od paru lat. Trzeba wybrać mniejsze
zło.

P.

[Maciej Olędzki]

Post by Paszczak
Cały kraj w dół to już jest ciągnięty od paru lat. Trzeba wybrać mniejsze
zło.

Utopienie kilkuset milionów w PKP to mniejsze zło? To nie można było
tego dać na policje, sądy, staż pożarną, itp, itd ?

[Jacek Kijewski]

Post by Maciej Olędzki

Post by Paszczak
Cały kraj w dół to już jest ciągnięty od paru lat. Trzeba wybrać mniejsze
zło.

Utopienie kilkuset milionów w PKP to mniejsze zło? To nie można było
tego dać na policje, sądy, staż pożarną, itp, itd ?

To jest dotacja do tzw. przewozów regionalnych. Rząd kiedyś zrzucił na
samorządy realizację pewnych zadań. Ale samorządy nie mają dość wpływów,
bo podatki idą do Warszawy (poza nielicznymi, np. od nieruchomości i
cząstką wpływów z dochodowego). Więc rząd musi finansować zadania zlecone,
czyli to, co każe robić samorządom, musi sfinansować. Moim zdaniem
paranoja, samorząd powinien finansować się sam i samemu kształtować
politykę podatkową w dość dużym zakresie, ale tak to jest.

Kolejnym zadaniem zleconym miało być "przewozy regionalne", czyli
samorządy same finansują transport kolejowy u siebie. Tak, jak
dofinansowują np. komunikację miejską. Owszem, tylko rząd nie dał
pieniędzy, więc samorządy się buntowały, PKP się buntowało, robił się dym.

Więc rząd, żeby jakoś uspokoić sytuację, musiał dać dotację. Jakkolwiek
uważam, że PKP należy zaorać i zasiać trawkę, wskutek millerobajzlu nie
było innego wyjścia. Była tylko kwestia wysokości tej kwoty.

[Maciej Olędzki]

Post by Jacek Kijewski
To jest dotacja do tzw. przewozów regionalnych. Rząd kiedyś zrzucił na
samorządy realizację pewnych zadań. Ale samorządy nie mają dość wpływów,
bo podatki idą do Warszawy (poza nielicznymi, np. od nieruchomości i
cząstką wpływów z dochodowego). Więc rząd musi finansować zadania zlecone,
czyli to, co każe robić samorządom, musi sfinansować. Moim zdaniem
paranoja, samorząd powinien finansować się sam i samemu kształtować
politykę podatkową w dość dużym zakresie, ale tak to jest.

Prawdę mówisz, ale cos mi sie obiło o uszy, że przewozy regionalne to
nie musi byc tylko PKP. Ta dotacja mogla pójśc równie dobrze na
dotowanie połączeń autobusowych.

[Jarek Hirny]

Post by Maciej Olędzki
Prawdę mówisz, ale cos mi sie obiło o uszy, że przewozy regionalne to
nie musi byc tylko PKP. Ta dotacja mogla pójśc równie dobrze na
dotowanie połączeń autobusowych.

"Wnioskodawca proponuje również utworzyć nową rezerwę˝,,regionalne
pasażerskie przewozy kolejowe'' z kwotą dotacji 550 mln zł"

http://42.pl/url/ND

[Jacek Kijewski]

Post by Maciej Olędzki
Prawdę mówisz, ale cos mi sie obiło o uszy, że przewozy regionalne to
nie musi byc tylko PKP. Ta dotacja mogla pójśc równie dobrze na
dotowanie połączeń autobusowych.

Być może. W tej chwili jednak obecny rząd, zaniedbując tworzenie prawa,
narobił takiego bajzlu, że gorzej się nie da. Gdyby chcieć teraz jeszcze
mieszać do tego autobusy, w ogóle nic by nie wyszło. Trudno, w tym roku
pójdzie na PKP.

Z ciekawych historyjek na temat rządu: od 1 maja ma obowiązywać euroNIP,
który musi mieć każdy, kto chce cokolwiek importować lub eksportować. OK,
trudno, jeden numerek więcej, pies to trącał.

Urzędy Skarbowe nie nadają tego NIPu z braku rozporządzeń. Nie ma
odpowiednich formularzy i nikt nie wie, kiedy będą. Czas oczekiwania na
nip zwykły może wynosić do trzech miesięcy, ciekawe, co będzie, jak się
rzuci jakiś milion firm w dwa tygodnie.

[Paszczak]

Post by Maciej Olędzki

Post by Paszczak
Cały kraj w dół to już jest ciągnięty od paru lat. Trzeba wybrać mniejsze
zło.

Utopienie kilkuset milionów w PKP to mniejsze zło? To nie można było
tego dać na policje, sądy, staż pożarną, itp, itd ?

A czy oni mieli jakiś wybór? To było tylko odrzucanie poprawki - albo
by kasa poszła na kolej, albo na urzędasów (zapewne obsadzonych przez
SLD).

Przy okazji kolejne gratulacje dla naszych osłów z Wiejskiej - przegłosowali
akcyzę - podatek od luksusu - m.in. na mydło i dezodoranty. Żaden kraj w
Unii ani wstępujący do Unii taki genialny nie był. Poza tym w Polsce takie
artykuły powinno się rozdawać na ulicach za darmo w ramach akcji
uświadamiania.

P.

[Jarek Hirny]

Post by Paszczak
A czy oni mieli jakiś wybór? To było tylko odrzucanie poprawki - albo
by kasa poszła na kolej, albo na urzędasów (zapewne obsadzonych przez
SLD).

...odrzucanie poprawki zmieniającej to, co sami odrzucający w I czytaniu
uchwalili...

[Maciej Olędzki]

Post by Paszczak
A czy oni mieli jakiś wybór? To było tylko odrzucanie poprawki - albo
by kasa poszła na kolej, albo na urzędasów (zapewne obsadzonych przez
SLD).

Mieli wybór. Na samym początku powinni dać te pieniądze na inny cel.

[Psofometr]

Osoba, przedstawiająca się jako "Grzegorz Mazur"

Post by Grzegorz Mazur
Bo tu tylko o to chodziło, żeby udupić obecny rząd i SLD-UP... Bo co to
dla nich za argument, że w PKP jeżdżą puste pociągi,

Jak powiedział minister Leśny, więc wierzyć mu trzeba, bo on prawdomówny.

Marek A. Salwa

[Jacek Kijewski]

Post by "|
v|tam
Noi wyszło szydło z worka. Opozycja właśnie wywaliła kilka setek
milionow złotych w błoto. :( I nie będzie na kogo głosować: lewica
napełnia swoje kieszenie, prawica (w całości post-AWS) nadal nie wie co
to gospodarność.

AFAIR przycięła środki specjalne rządu w ten sposób - czyli pulę, którą
rząd może rozdawać wg własnego widzimisię. Zgodzę się z prof. Gilowską, że
takich środków nie powinno być w ogóle.

[Grzegorz Mazur]

Post by Jacek Kijewski

Post by "|
Noi wyszło szydło z worka. Opozycja właśnie wywaliła kilka setek
milionow złotych w błoto. :( I nie będzie na kogo głosować: lewica
napełnia swoje kieszenie, prawica (w całości post-AWS) nadal nie wie
co to gospodarność.

AFAIR przycięła środki specjalne rządu w ten sposób - czyli pulę,
którą rząd może rozdawać wg własnego widzimisię. Zgodzę się z prof.
Gilowską, że takich środków nie powinno być w ogóle.

W takim razie w budżecie powinna być pozycja na zatrudnienie
jasnowidzów. Bo środki specjalne są po to, żeby w przypadku jakiegoś
czegoś pieniądze były, np. na skutki katastrof naturalnych i innych
takich...

Obawiam się że jak by nie głosować, nigdy nie trafi się wszystkowiedzący
rząd. No i z drugiej strony wolę rządzącą koalicję SLD-UP od
Samoobrony-LPR :P Weselej by było, ale chyba bym do Polski nie wracał na
jakiś czas...

G.M.

[Jaroslaw Dziubek]

Post by Grzegorz Mazur
W takim razie w budżecie powinna być pozycja na zatrudnienie
jasnowidzów. Bo środki specjalne są po to, żeby w przypadku jakiegoś
czegoś pieniądze były, np. na skutki katastrof naturalnych i innych
takich...

Akurat... Jak sie takie cos dzieje to pozniej przesuwaja z innych
dzialow :>
(np. wyjazd do Iraku wcale nie poszedl z tych srodkow, a powinien).

[Gajowy Marucha]

Post by Grzegorz Mazur
Samoobrony-LPR :P Weselej by było, ale chyba bym do Polski nie wracał na
jakiś czas...

A jesteś pewien, że miałbyś do czego wracać?

[Jacek Kijewski]

Post by Grzegorz Mazur

Post by Jacek Kijewski
AFAIR przycięła środki specjalne rządu w ten sposób - czyli pulę,
którą rząd może rozdawać wg własnego widzimisię. Zgodzę się z prof.
Gilowską, że takich środków nie powinno być w ogóle.

W takim razie w budżecie powinna być pozycja na zatrudnienie
jasnowidzów. Bo środki specjalne są po to, żeby w przypadku jakiegoś
czegoś pieniądze były, np. na skutki katastrof naturalnych i innych
takich...

Nie. Na to jest osobny fundusz. Środki specjalne to pewna pozycja poza
budżetem do luźnej dyspozycji rządu. Rezerwę na katastrofy, przyjazdy
papieża i inne nieszczęścia się budżetuje.

[Michal Koziara]

Post by Grzegorz Mazur

Post by Jacek Kijewski

Post by "|
Noi wyszło szydło z worka. Opozycja właśnie wywaliła kilka setek
milionow złotych w błoto. :( I nie będzie na kogo głosować: lewica
napełnia swoje kieszenie, prawica (w całości post-AWS) nadal nie wie
co to gospodarność.

AFAIR przycięła środki specjalne rządu w ten sposób - czyli pulę,
którą rząd może rozdawać wg własnego widzimisię. Zgodzę się z prof.
Gilowską, że takich środków nie powinno być w ogóle.

W takim razie w budżecie powinna być pozycja na zatrudnienie
jasnowidzów. Bo środki specjalne są po to, żeby w przypadku jakiegoś
czegoś pieniądze były, np. na skutki katastrof naturalnych i innych
takich...

To, że sytuacje są nadzwyczajne, nie oznacza, że środki musza takie być.
Trudno co prawda umieścić coś takiego w budżecie tworzonym poprzez cele, ale
już metodą ekstrapolacji (historyczną) się da. A jeśli tych środków nie
wystarczy, bo zdarzyło się jakieś wielkie nieszczęście, to przesuwa się je z
innych celów. Najgorsze, co może się zdarzyć, to właśnie taka 'górka',
zwłaszcza, jak się jej potem nie wykorzysta.

Post by Grzegorz Mazur
Obawiam się że jak by nie głosować, nigdy nie trafi się wszystkowiedzący
rząd.

Uważam, że rząd jest po to, by jak najmniej przeszkadzać w gospodarce. Taki
się w Polsce nie trafi, bo liberalizm (nawet ten umiarkowany) to u nas
przedmiot żartów...

Post by Grzegorz Mazur
No i z drugiej strony wolę rządzącą koalicję SLD-UP od
Samoobrony-LPR :P Weselej by było, ale chyba bym do Polski nie wracał na

^^^^^^^^^^^^^^

Post by Grzegorz Mazur
jakiś czas...

Wypluj te słowa, ja Cię bardzo proszę... ;-)

Post by Grzegorz Mazur
G.M.

Michel

[Jarek Hirny]

Post by Grzegorz Mazur
W takim razie w budżecie powinna być pozycja na zatrudnienie
jasnowidzów. Bo środki specjalne są po to, żeby w przypadku jakiegoś
czegoś pieniądze były, np. na skutki katastrof naturalnych i innych
takich...

Mylisz z rezerwą budżetową.

[Michał 'Amra' Macierzyński]

Post by Jacek Kijewski
AFAIR przycięła środki specjalne rządu w ten sposób - czyli pulę, którą
rząd może rozdawać wg własnego widzimisię. Zgodzę się z prof.
Gilowską, że takich środków nie powinno być w ogóle.

Pierdoly baba gada.
Jak tak dbaja o budzet panstwa, to mogli te kase przeznaczyc na zmniejszenie
deficytu budzetowego, a nie na zmarnowanie kolejarzom!
A tak pokazali co potrafia.
Zreszta nie trzeba przypominac chyba,. ze PO to uciekajacy gdy tonela UW.

Wybacz jesli oni mowia, ze trzeba reformowac finanse publiczne, a
jednoczesnie takie cos robia, to pokazuje, ze im wierzyc nie nalezy.
SLD rzadzi do dupy, ale problem w tym, ze wszysko wskazuje, ze za PO bedzie
podobnie. Popelnia tesame bledy co SLD - zeby dopierd**** rzadzacym to na
zlosc daja kase na zmarnowanie...
Mowi sie trudno - za chwile oni beda rzadzic - wiec zobaczymy jak sie
popisza.

[Jacek Kijewski]

Post by Michał 'Amra' Macierzyński

Post by Jacek Kijewski
AFAIR przycięła środki specjalne rządu w ten sposób - czyli pulę, którą
rząd może rozdawać wg własnego widzimisię. Zgodzę się z prof.
Gilowską, że takich środków nie powinno być w ogóle.

Pierdoly baba gada.
Jak tak dbaja o budzet panstwa, to mogli te kase przeznaczyc na zmniejszenie
deficytu budzetowego, a nie na zmarnowanie kolejarzom!

Nie mogli, bo głosowali poprawki, a nie sens ustawy. Przycinając środki
specjalne zmusili rząd do ich ograniczenia. Wiadomo tak czy inaczej, że
trzeba by dofinansować przewozy regionalne, więc w ten sposób uchronili
rząd (niewykluczone, że już swój) przed rekonstrukcją budżetu w trakcie
roku.

[Joanna Gacka]

Post by Michał 'Amra' Macierzyński

Post by Jacek Kijewski
AFAIR przycięła środki specjalne rządu w ten sposób - czyli pulę, którą
rząd może rozdawać wg własnego widzimisię. Zgodzę się z prof.
Gilowską, że takich środków nie powinno być w ogóle.

Pierdoly baba gada.
Jak tak dbaja o budzet panstwa, to mogli te kase przeznaczyc na zmniejszenie
deficytu budzetowego, a nie na zmarnowanie kolejarzom!
A tak pokazali co potrafia.
Zreszta nie trzeba przypominac chyba,. ze PO to uciekajacy gdy tonela UW.

No dobra, to bedzie po kolei

1. Kolejarze zaczeli strajkowac
2. Rzad im cos obiecal
3. Obietnice przepchnal w sejmie, jak i inne budzetowe bzdury
4. w miedzyczasie doszedl do wniosku, ze 550 milionow, ktore obiecal i
przepchnal w to za duza kasa dla PKP jest i w zasadzie to by sie przydala we
wlasnej rzadowej (czyt. SLD) kasie, wiec gornikom 200 milionow wystarczy
5. Miller swoim senatorom (a tych w Senacie jest wiekszosc) zasugerowal
stosowne do pkt. 4 zmiany
6. Ustawa wrocila do Sejmu, gdzie poslowie mogli jedynie PRZYJAC lub
ODRZUCIC poprawki
7. Poslowie wlasnie te ODRZUCILI, bo niejaki Jagielinski wlasnie ten moment
sobie wybral zeby "ponegocjowac" z Millerem i SLD zabraklo 2 glosow

Innymi slowy. W momencie powrotu budzetu do Sejmu, poslowie nie mogli juz
glosowac nad zmniejszeniem deficytu. Jedynie nad tym, czy przyjac czy
odrzucic zmiany wprowadzone przez Senat.

JG

["|]

Post by Joanna Gacka
7. Poslowie wlasnie te ODRZUCILI, bo niejaki Jagielinski wlasnie ten moment
sobie wybral zeby "ponegocjowac" z Millerem i SLD zabraklo 2 glosow

Fajnie się zwala całą winę na Jagielinskiego. Nie da się jednak zmienić
faktu, że *cała* opozycja okazała się dupkami.

Post by Joanna Gacka
Innymi slowy. W momencie powrotu budzetu do Sejmu, poslowie nie mogli juz
glosowac nad zmniejszeniem deficytu. Jedynie nad tym, czy przyjac czy
odrzucic zmiany wprowadzone przez Senat.

Powinni je przyjąć i tyle.

[Joanna Gacka]

Post by "|

Post by Joanna Gacka
7. Poslowie wlasnie te ODRZUCILI, bo niejaki Jagielinski wlasnie ten moment
sobie wybral zeby "ponegocjowac" z Millerem i SLD zabraklo 2 glosow

Fajnie się zwala całą winę na Jagielinskiego. Nie da się jednak zmienić
faktu, że *cała* opozycja okazała się dupkami.

Post by Joanna Gacka
Innymi slowy. W momencie powrotu budzetu do Sejmu, poslowie nie mogli juz
glosowac nad zmniejszeniem deficytu. Jedynie nad tym, czy przyjac czy
odrzucic zmiany wprowadzone przez Senat.

Powinni je przyjąć i tyle.

przyjęcie oznaczało, że różnica między 550 a 200 milionów pozostanie w tak
zwanych środkach specjalnych, będących calkowicie w gestii rzadu. Z takiej
rezerwy opłaca się na przykład specjalne nagrody dla naczelników US-ów
mających "wielkie zasługi", lub też tworzy się "niezbędne stanowiska"
obsadzane oczywiście przez "jedynie słusznych". Opłaca się także usługi
konsultingowe. Innymi słowy w polskich warunkach "srodek specjalny" to kasa
pozostajaca poza kontrola parlamentu - w calkowitej gestii rzadu. A ze rzad
jest SLD-UP, to sam sobie odpowiedz, w czyjej gestii pozostaje. Opozycja
mogła się tylko na to grzecznie zgodzić lub też nie. Nie zgodziła się. IMHO
chyba wolę, żeby ta kasa marnowała się w PKP (zwłaszcza, że wg założeń ludzi
z kolei większość tej kasy pójdzie na zakup szynobusów - więc może się nie
do końca marnuje) niż w kieszeni kolesiow z SLD. A podczas tak krytykowanego
przez ciebie glosowania trzeciego wyjscia nie bylo.

Wyjście było wcześniej, podczas uchwalania ustawy budzetowej. I od tego
czasu PO zarzuca Hausnerowi, ze za duzy deficyt zaproponowal i SLD, ze go
przepchnelo.

JG

["|]

Post by Joanna Gacka
przyjęcie oznaczało, że różnica między 550 a 200 milionów pozostanie w tak
zwanych środkach specjalnych, będących calkowicie w gestii rzadu. Z takiej
rezerwy opłaca się na przykład specjalne nagrody dla naczelników US-ów
mających "wielkie zasługi", lub też tworzy się "niezbędne stanowiska"
obsadzane oczywiście przez "jedynie słusznych". Opłaca się także usługi
konsultingowe. Innymi słowy w polskich warunkach "srodek specjalny" to kasa
pozostajaca poza kontrola parlamentu - w calkowitej gestii rzadu.

A to tego niestety nie wiedziałem. Myślałem, że te pieniądze będą albo
wydane w jakiś rozsądny sposób, albo po prostu leżeć czekając na moment
kiedy się przydadzą.

[Jacek Kijewski]

Post by "|

Post by Joanna Gacka
obsadzane oczywiście przez "jedynie słusznych". Opłaca się także usługi
konsultingowe. Innymi słowy w polskich warunkach "srodek specjalny" to kasa
pozostajaca poza kontrola parlamentu - w calkowitej gestii rzadu.

A to tego niestety nie wiedziałem. Myślałem, że te pieniądze będą albo
wydane w jakiś rozsądny sposób, albo po prostu leżeć czekając na moment
kiedy się przydadzą.

Ależ nie. I właśnie o to chodzi. Rozumiem, że można nie rozumieć
konstrukcji budżetu, ale jeżeli ktoś się na dany temat wypowiada, to
powinien choć przejrzeć dyskusję, a nie piętnować w ciemno...

["|]

Post by Jacek Kijewski
Ależ nie. I właśnie o to chodzi. Rozumiem, że można nie rozumieć
konstrukcji budżetu, ale jeżeli ktoś się na dany temat wypowiada, to
powinien choć przejrzeć dyskusję, a nie piętnować w ciemno...

Trudno przejrzeć dyskusję, którą się samemu zaczęło. Jak wysłałem
pierwszy post w tym wątku nie było jeszcze co czytać ;)

[Jacek Kijewski]

Post by "|

Post by Jacek Kijewski
Ależ nie. I właśnie o to chodzi. Rozumiem, że można nie rozumieć
konstrukcji budżetu, ale jeżeli ktoś się na dany temat wypowiada, to
powinien choć przejrzeć dyskusję, a nie piętnować w ciemno...

Trudno przejrzeć dyskusję, którą się samemu zaczęło. Jak wysłałem

Wow, panie (p)ośle.

Post by "|
pierwszy post w tym wątku nie było jeszcze co czytać ;)

Miałem na myśli raczej dyskusję w sejmie. Albo przynajmniej jej skrót.

["|]

Post by Jacek Kijewski
Miałem na myśli raczej dyskusję w sejmie. Albo przynajmniej jej skrót.

Ekhm, to tu każdy się aż tak przygotowuje do piętna? Bo wychodzę na
strasznego lenia :)

[Przemysław Ryk]

Post by "|

Post by Jacek Kijewski
Miałem na myśli raczej dyskusję w sejmie. Albo przynajmniej jej skrót.

Ekhm, to tu każdy się aż tak przygotowuje do piętna? Bo wychodzę na
strasznego lenia :)

Wiesz... Ja wieszając co nieco psów na Mozilli najpierw sobie
sprawdziłem co i jak... ;)

["|]

Post by Przemysław Ryk
Wiesz... Ja wieszając co nieco psów na Mozilli najpierw sobie
sprawdziłem co i jak... ;)

Tymi mi Mozilli do polityki nie mieszaj! ;)

[Przemysław Ryk]

Post by "|

Post by Przemysław Ryk
Wiesz... Ja wieszając co nieco psów na Mozilli najpierw sobie
sprawdziłem co i jak... ;)

Tymi mi Mozilli do polityki nie mieszaj! ;)

Już wystarczy, jaką polityką popisują się zagorzali zwolennicy Mozi... ;D

[Jacek Kijewski]

Post by Przemysław Ryk

Post by "|

Post by Jacek Kijewski
Miałem na myśli raczej dyskusję w sejmie. Albo przynajmniej jej skrót.

Ekhm, to tu każdy się aż tak przygotowuje do piętna? Bo wychodzę na
strasznego lenia :)

Wiesz... Ja wieszając co nieco psów na Mozilli najpierw sobie
sprawdziłem co i jak... ;)

A czy ja cos mowie o powieszonych na Mozilli psach?

[Przemysław Ryk]

Post by Jacek Kijewski

Post by Przemysław Ryk

Post by "|
Ekhm, to tu każdy się aż tak przygotowuje do piętna? Bo wychodzę na
strasznego lenia :)

Wiesz... Ja wieszając co nieco psów na Mozilli najpierw sobie
sprawdziłem co i jak... ;)

A czy ja cos mowie o powieszonych na Mozilli psach?

Jacek - to metafora była... Odnośnie "przygotowań do piętna"... Mam
nadzieję, że wiesz co to metafora? :)

[Jacek Kijewski]

Post by Przemysław Ryk

Post by Jacek Kijewski

Post by Przemysław Ryk

Post by "|
Ekhm, to tu każdy się aż tak przygotowuje do piętna? Bo wychodzę na
strasznego lenia :)

Wiesz... Ja wieszając co nieco psów na Mozilli najpierw sobie
sprawdziłem co i jak... ;)

A czy ja cos mowie o powieszonych na Mozilli psach?

Jacek - to metafora była... Odnośnie "przygotowań do piętna"... Mam
nadzieję, że wiesz co to metafora? :)

eee... grecki dzbanek na wino?

Nie wiem, nie byłem prymasem...

Zresztą nadal nie kojarzę, o co chodzi z psami. Może nie czytalem tego
wątku, czy co?

[Przemysław Ryk]

Post by Jacek Kijewski

Post by Przemysław Ryk
Jacek - to metafora była... Odnośnie "przygotowań do piętna"... Mam
nadzieję, że wiesz co to metafora? :)

eee... grecki dzbanek na wino?
Nie wiem, nie byłem prymasem...

Ale dobry ogólniak przecież skończyłeś... ;)

Post by Jacek Kijewski
Zresztą nadal nie kojarzę, o co chodzi z psami. Może nie czytalem tego
wątku, czy co?

Może... :)

Zresztą wyjaśnię - choć coś czuję, że sobie ze mnie najzwyklejsze jaja
robisz. :) Konrad w którymś z postów napisał "Ekhm, to tu każdy się aż
tak przygotowuje do piętna? Bo wychodzę na strasznego lenia :)". Na co
ja odpowiedziałem: "Wiesz... Ja wieszając co nieco psów na Mozilli
najpierw sobie sprawdziłem co i jak... ;)". Psy na Mozilli wieszałem w
zupełnie innym wątku, ale zanim zacząłem to robić, to sobie jej trochę
poużywałem - abym miał pojęcie o czym piszę. Podobnie zresztą, jak Ty
odnośnie piętnowanego w tym wątku zagadnienia. Teraz łapiesz? :)

[Jacek Kijewski]

Post by Przemysław Ryk

Post by Jacek Kijewski
eee... grecki dzbanek na wino?
Nie wiem, nie byłem prymasem...

Ale dobry ogólniak przecież skończyłeś... ;)

tak. Dla wyjaśnienia: wężykiem, Przemuś, wężykiem...

Post by Przemysław Ryk

Post by Jacek Kijewski
Zresztą nadal nie kojarzę, o co chodzi z psami. Może nie czytalem tego
wątku, czy co?

zupełnie innym wątku, ale zanim zacząłem to robić, to sobie jej trochę
poużywałem - abym miał pojęcie o czym piszę. Podobnie zresztą, jak Ty
odnośnie piętnowanego w tym wątku zagadnienia. Teraz łapiesz? :)

Łapię. Nic nie pisałem o Mozilli, więc zatem nie czuję się adresatem tej
uwagi. Rozumiem, że było to skierowane do kogoś innego. Tak?

[Przemysław Ryk]

Post by Jacek Kijewski

Post by Przemysław Ryk
Ale dobry ogólniak przecież skończyłeś... ;)

tak. Dla wyjaśnienia: wężykiem, Przemuś, wężykiem...

Muszę się czegoś napić chyba... ;D

Post by Jacek Kijewski
Łapię. Nic nie pisałem o Mozilli, więc zatem nie czuję się adresatem tej
uwagi. Rozumiem, że było to skierowane do kogoś innego. Tak?

Ogólnie rzecz biorąc - tak. :) Zresztą ja o tym, że przed wieszaniem
psów na Mozilli trochę z niej pokorzystałem, to ja pisałem w poście
będącym odpowiedzią na post Konrada... :)

[Jacek Kijewski]

Post by "|

Post by Jacek Kijewski
Miałem na myśli raczej dyskusję w sejmie. Albo przynajmniej jej skrót.

Ekhm, to tu każdy się aż tak przygotowuje do piętna? Bo wychodzę na
strasznego lenia :)

No ja się staram...

[Jacek Kijewski]

Post by "|

Post by Joanna Gacka
7. Poslowie wlasnie te ODRZUCILI, bo niejaki Jagielinski wlasnie ten moment
sobie wybral zeby "ponegocjowac" z Millerem i SLD zabraklo 2 glosow

Fajnie się zwala całą winę na Jagielinskiego. Nie da się jednak zmienić
faktu, że *cała* opozycja okazała się dupkami.

A mowilem, ze nie zrozumie, a mowilem?

Post by "|
Powinni je przyjąć i tyle.

bo? Tak ze szwagrem ustaliles?

Czy dlatego, ze cierpisz z powodu zdenerwowania Millera, bo on taki
wspanialy i ten usmieszek... i w ogole?

["|]

Post by Jacek Kijewski
A mowilem, ze nie zrozumie, a mowilem?

No nie zrozumiałem :-[

Post by Jacek Kijewski
Czy dlatego, ze cierpisz z powodu zdenerwowania Millera, bo on taki
wspanialy i ten usmieszek... i w ogole?

Do bycia miłośnikiem Millera jest mi daleko.

[Jaszyn]

| napisał(a) w wiadomości: ...

Fajnie się zwala cał? winę na Jagielinskiego. Nie da się jednak zmienić
faktu, że *cała* opozycja okazała się dupkami.

taaa. jasne...

Post by Joanna Gacka
Innymi slowy. W momencie powrotu budzetu do Sejmu, poslowie nie mogli juz
glosowac nad zmniejszeniem deficytu. Jedynie nad tym, czy przyjac czy
odrzucic zmiany wprowadzone przez Senat.

Powinni je przyj?ć i tyle.

widzisz, chłopie, nie rozumiesz, jak się robi politykę. I tyle. Jesteś takim
robaczkiem, co pożera gówno, zwane propagandą. Myslalem, ze na takie gierki
Milerowców i innych bandziorów łapią się tylko głupie ludzie, ale się
przeliczyłem... Przeczytaj tekst Joanny jeszcze raz, a nawet ze trzy razy,
bo ja rozumiem, ze techniczni czasem mogą mieć problemy z bardziej
abstrakcyjnymi tematami.

--
Jaszyn

[Jacek Kijewski]

Post by Joanna Gacka
Innymi slowy. W momencie powrotu budzetu do Sejmu, poslowie nie mogli juz
glosowac nad zmniejszeniem deficytu. Jedynie nad tym, czy przyjac czy
odrzucic zmiany wprowadzone przez Senat.

Ot, Asiu, taka w narodzie znajomosc realiow politycznych. Przypuszczam, ze
adresaci Twojego wykladu i tak nie zrozumieja, o co chodzi. Podobno w
ogolniaku ucza jakiegos WOSa czy cos... Ale wiesz, jak dzis mlodziez
ogolniaki konczy - nawet na maturze testy porobili, bo rozumienie i wlasne
wypowiedzi bywaly za trudne...

[Joanna Gacka]

Post by Jacek Kijewski

Post by Joanna Gacka
Innymi slowy. W momencie powrotu budzetu do Sejmu, poslowie nie mogli juz
glosowac nad zmniejszeniem deficytu. Jedynie nad tym, czy przyjac czy
odrzucic zmiany wprowadzone przez Senat.

Ot, Asiu, taka w narodzie znajomosc realiow politycznych. Przypuszczam, ze
adresaci Twojego wykladu i tak nie zrozumieja, o co chodzi. Podobno w
ogolniaku ucza jakiegos WOSa czy cos... Ale wiesz, jak dzis mlodziez
ogolniaki konczy - nawet na maturze testy porobili, bo rozumienie i wlasne
wypowiedzi bywaly za trudne...

Nic mi nie mów - co biore ja albo Grzesiek podrecznik dzieciaków do lapy to
nieomal glowa w sciane tluczemy :(
A nasze dzieciaki mają z jednej strony dobrze (bo wiedza wiecej i fakty
kojarza) a z drugiej przerabane (bo sie wychylaja)

JG

[Jacek Kijewski]

Post by Joanna Gacka
Nic mi nie mów - co biore ja albo Grzesiek podrecznik dzieciaków do lapy to
nieomal glowa w sciane tluczemy :(
A nasze dzieciaki mają z jednej strony dobrze (bo wiedza wiecej i fakty
kojarza) a z drugiej przerabane (bo sie wychylaja)

Bo religię mają jakąś taką... ja ostatnio niejako z musu spotykam się z
taką panią od przekazywania poglądów katolickich. Pani przeraża swoim
podejściem do świata, akceptacją innych zjawisk i rozumieniem istoty
rzeczy. Gdybym był dzieckiem, też miałbym niewłaściwą religię, ale że
jestem dorosły, to mogę taką panią poinformować, że jako ateista w tego
rodzaju zajęciach uczestniczę na zasadach eksponatu.

[Joanna Gacka]

Post by Jacek Kijewski

Post by Joanna Gacka
Nic mi nie mów - co biore ja albo Grzesiek podrecznik dzieciaków do lapy to
nieomal glowa w sciane tluczemy :(
A nasze dzieciaki mają z jednej strony dobrze (bo wiedza wiecej i fakty
kojarza) a z drugiej przerabane (bo sie wychylaja)

Bo religię mają jakąś taką... ja ostatnio niejako z musu spotykam się z
taką panią od przekazywania poglądów katolickich. Pani przeraża swoim
podejściem do świata, akceptacją innych zjawisk i rozumieniem istoty
rzeczy. Gdybym był dzieckiem, też miałbym niewłaściwą religię, ale że
jestem dorosły, to mogę taką panią poinformować, że jako ateista w tego
rodzaju zajęciach uczestniczę na zasadach eksponatu.

iii to nie o religie chodzi. U nas sa fajne uklady, ksiadz po koledzie
przychodzi i o ciekawe ksiazki teologiczne pyta :)) A i dzieciakom sie
przesladowania skończyły po tym jak dyrekcje szków prawami unijnymi
postraszyłam (zeby oni jeszcze wiedzieli, jaki ja mam stosunek do unii).
Olka robila nawet gazetke Bozonarodzeniowa ;)


A co to za zajecia, ze musisz?

JG

[Jacek Kijewski]

Post by Joanna Gacka
A co to za zajecia, ze musisz?

A jakie mogą być, że dotyczą ateisty, co? Zmieńmy temat :)

[Circulus Vitiosus]

Post by Jacek Kijewski
... ja ostatnio niejako z musu spotykam się z
taką panią od przekazywania poglądów katolickich. Pani przeraża swoim
podejściem do świata, akceptacją innych zjawisk i rozumieniem istoty
rzeczy. Gdybym był dzieckiem, też miałbym niewłaściwą religię, ale że
jestem dorosły, to mogę taką panią poinformować, że jako ateista w tego
rodzaju zajęciach uczestniczę na zasadach eksponatu.

Ateistów biorących ślub kościelny lub przyjmujacych inne sakramenty
stanowczo pietnuję.

[Jacek Kijewski]

Post by Circulus Vitiosus

Post by Jacek Kijewski
... ja ostatnio niejako z musu spotykam się z
taką panią od przekazywania poglądów katolickich. Pani przeraża swoim
podejściem do świata, akceptacją innych zjawisk i rozumieniem istoty
rzeczy. Gdybym był dzieckiem, też miałbym niewłaściwą religię, ale że
jestem dorosły, to mogę taką panią poinformować, że jako ateista w tego
rodzaju zajęciach uczestniczę na zasadach eksponatu.

Ateistów biorących ślub kościelny lub przyjmujacych inne sakramenty
stanowczo pietnuję.

Oczywiście nie masz zielonego pojęcia na temat, na jaki się wypowiadasz,
ale co to szkodzi pobredzić, nie?

[Circulus Vitiosus]

Post by Jacek Kijewski

Post by Circulus Vitiosus
Ateistów biorących ślub kościelny lub przyjmujacych inne sakramenty
stanowczo pietnuję.

Oczywiście nie masz zielonego pojęcia na temat, na jaki się wypowiadasz,
ale co to szkodzi pobredzić, nie?

Piętno jest natury ogólnej i nie dotyczy osobiście Ciebie. Jesli tak
odebrałeś - przepraszam. Po prostu przeczytałem: "ostatnio niejako z
musu spotykam się z taką panią od przekazywania poglądów katolickich
(itd.)", skojarzyłem, że zapewne chodzi o nauki przed ślubem czy innym
bierzmowaniem i wyraziłem swój pogląd, co chyba mi wolno.

[Jacek Kijewski]

Post by Circulus Vitiosus

Post by Jacek Kijewski
Oczywiście nie masz zielonego pojęcia na temat, na jaki się wypowiadasz,
ale co to szkodzi pobredzić, nie?

Piętno jest natury ogólnej i nie dotyczy osobiście Ciebie. Jesli tak
odebrałeś - przepraszam. Po prostu przeczytałem: "ostatnio niejako z
musu spotykam się z taką panią od przekazywania poglądów katolickich
(itd.)", skojarzyłem, że zapewne chodzi o nauki przed ślubem czy innym
bierzmowaniem i wyraziłem swój pogląd, co chyba mi wolno.

Owszem, chodzi.

A poglądu na tą sprawę nie masz. Co nie przeszkadza Ci wyrażać.

Co piętnuję.

[Peter 'Mikolaj' Mikolajski]

Ke'dem guerfel Circulus Vitiosus <***@nospam.polbox.com> ihn news:***@4ax.com: takh oblivyn ihn
aa'kua pl.pregierz

Post by Circulus Vitiosus
Ateistów biorących ślub kościelny lub przyjmujacych inne
sakramenty stanowczo pietnuję.

Co do innych sakramentów to się zgodzę, ale czemu slub?
Hint: czasem bywa tak, że partner jest wierzący...

[Jacek Kijewski]

Post by Peter 'Mikolaj' Mikolajski

Post by Circulus Vitiosus
Ateistów biorących ślub kościelny lub przyjmujacych inne
sakramenty stanowczo pietnuję.

Co do innych sakramentów to się zgodzę, ale czemu slub?
Hint: czasem bywa tak, że partner jest wierzący...

i choć się wówczas bierze ślub kundlony (no, mieszany, czy jak mu tam, za
dyspensą biskupa), to łażenie na katolicką indoktrynację jest
obowiązkowe*.

Ot i tyle.

A ja piętnuję głupoli, co to nie zapoznawszy się z tematem startują do
piętnowania...

*) w zakresie szkolenia z watykańskiej ruletki. Z części stricte
religijnej jest się zwolnionym.

[Peter 'Mikolaj' Mikolajski]

Ke'dem guerfel Jacek Kijewski <***@sail-ho.pl> ihn news:***@goldenhinde.sail-ho.pl:
takh oblivyn ihn aa'kua pl.pregierz

Post by Jacek Kijewski
i choć się wówczas bierze ślub kundlony (no, mieszany, czy jak
mu tam, za dyspensą biskupa), to łażenie na katolicką
indoktrynację jest obowiązkowe*.

Choć i to się da załatwić, jak wszystko zresztą w tej firmie...

Post by Jacek Kijewski
A ja piętnuję głupoli, co to nie zapoznawszy się z tematem
startują do piętnowania...

A się dorzucę...

Post by Jacek Kijewski
*) w zakresie szkolenia z watykańskiej ruletki

A na to można pójsć i się posmiać, a co ;o)

[Jacek Kijewski]

Post by Peter 'Mikolaj' Mikolajski

Post by Jacek Kijewski
i choć się wówczas bierze ślub kundlony (no, mieszany, czy jak
mu tam, za dyspensą biskupa), to łażenie na katolicką
indoktrynację jest obowiązkowe*.

Choć i to się da załatwić, jak wszystko zresztą w tej firmie...

Szanuję poglądy mojej przyszłej żony i nie będę psuł jej obrzędów przez
łapownictwo. Aczkolwiek zgadzam się. Apropos, ksiądz, co nas zapisywał,
robił małpie miny, wystawiał język, drapał się jak Kałużyński i sprawiał
wrażenie, jakoby nie rozumiał najprostszych słów (tzn. każdą odpowiedź
powtarzał raz jeszcze w formie pytania "więc mówi pan, że...?")

Jestem na etapie analizy zależności między takimi zachowaniami a
katolicyzmem... Faktem jest, że mężczyzna ślubujący celibat zdrowy
psychicznie być nie może.

Post by Peter 'Mikolaj' Mikolajski

Post by Jacek Kijewski
*) w zakresie szkolenia z watykańskiej ruletki

A na to można pójsć i się posmiać, a co ;o)

Tam nie ma nic do śmiania, to jest tragiczne.

[Jarek Hirny]

Post by Joanna Gacka
1. Kolejarze zaczeli strajkowac
2. Rzad im cos obiecal
3. Obietnice przepchnal w sejmie, jak i inne budzetowe bzdury

Powyższe jest nieprawdą. Poprawka przyznająca kolei 550 mln złotych (i 150
mln na metro) była inicjatywą opozycji (PiS-u, konkretnie) której SLD nie
dało rady uwalić w Sejmie. W Senacie mają lepszą sytuację, ale Sejm
odrzucił poprawki senackie.

http://42.pl/url/Nz

[Joanna Gacka]

Post by Jarek Hirny

Post by Joanna Gacka
1. Kolejarze zaczeli strajkowac
2. Rzad im cos obiecal
3. Obietnice przepchnal w sejmie, jak i inne budzetowe bzdury

Powyższe jest nieprawdą. Poprawka przyznająca kolei 550 mln złotych (i 150
mln na metro) była inicjatywą opozycji (PiS-u, konkretnie) której SLD nie
dało rady uwalić w Sejmie. W Senacie mają lepszą sytuację, ale Sejm
odrzucił poprawki senackie.

OK, niech bedzie ze PiS. Ale zastanowmy sie skad to sie wzielo...
To PiS obiecal kolejarzom te kase, PiS z nimi negocjował etc.?? Bo jakos tak
mi sie o uszy obilo, ze jakies strajki mialy byc a potem przestaly miec, bo
rzad obiecal kase na przewozy regionalne. Wiec zdaje sie tak dla
przyzwoitosci powinien byl sam cos takiego do budzetu wlaczyc. Albo nie
obiecywac.... coz - jak sie zaczelo gre na zasadzie "przycisnijcie nas to
damy" to potem rosna kwiatki. A ze opozycja to wykorzystuje, przypominajac w
inicjatywach panom z rzadu co obiecali?

Co do metra - przeciez wiadomo bylo ze tu beda przepychanki. kasa na metro
byłaby bez problemów przyklepana przez SLD, gdyby prezydent W-wy nie był z
PiS.

Abstrahujac od samego meritum. Sledze te wszystkie sprawy na biezaco (taka
praca) i juz mi wszystkim wychodzi ta cholerna prywata. Wystarczy sobie
zestaiwc na przyklad liste rzadzacych miastami wg ich przynaleznosci i kwoty
srodkow, ktore do tych miast plyna.

Co gorsza, jakos nie widze mozliwosci, zeby bylo inaczej pod innymi rzadami.
Co pietnuje.

Wazelinujac jednoczesnie opozycje ktora (choc byc moze z niskich pobudek)
wydarla rzadowi kawal grosza przeznaczonego na rozdanie wsrod krewnych i
znajomych krolika.


JG

[Maciej Olędzki]

Post by Joanna Gacka
Wazelinujac jednoczesnie opozycje ktora (choc byc moze z niskich pobudek)
wydarla rzadowi kawal grosza przeznaczonego na rozdanie wsrod krewnych i
znajomych krolika.

Bedą rozdane innym znajomym. Znając gospodarność PKP szczerze wątpie w
sensowne wykorzystanie tych środków.

[Joanna Gacka]

Post by Maciej Olędzki

Post by Joanna Gacka
Wazelinujac jednoczesnie opozycje ktora (choc byc moze z niskich pobudek)
wydarla rzadowi kawal grosza przeznaczonego na rozdanie wsrod krewnych i
znajomych krolika.

Bedą rozdane innym znajomym. Znając gospodarność PKP szczerze wątpie w
sensowne wykorzystanie tych środków.

Wiesz jaka jest roznica? W tym wypadku beda one pod kontrola budzetowa. Wiec
kazden jeden posel sie bedzie mogl zapytac/przyczepic do sposobu ich
wykorzystania. W poprzednim przypadku byly cakowicie poza kontrola.
Chodzi o zasade przede wszystkim. O zasade minimalizacji maksymalnej takich
"srodkow specjalnych". Zreszta popatrz sobie na rzadowe gorace komentarze.
Ich to dziabniecie bardziej wkurzylo niz cokolwiek innego ostatnio. Taki
wierszyk mi sie przypomniał "Już był w podwórku, juz witał się z gąską".
Pamiętaj, że to ostatni pełny rok budżetowy dla SLD, wiec też ostatni rok
nieograniczonego ciagniecia kasy. Nawet jesli zmienia zdanie znow w sprawie
wyborow i te sie na jesieni odbeda, to w 2005 zostanie im pare nedznych
miesiecy. A tu taka kasa sprzed nosa fiuuuu.... kazdy by sie wkurzyl.

JG

[Maciej Olędzki]

Post by Joanna Gacka
Wiesz jaka jest roznica? W tym wypadku beda one pod kontrola budzetowa. Wiec
kazden jeden posel sie bedzie mogl zapytac/przyczepic do sposobu ich
wykorzystania. W poprzednim przypadku byly cakowicie poza kontrola.

W porządku, będą pod publiczną kontrolą. I niestety niewiele to da, bo
znając życie za x miesięcy usłyszymy o kolejnym przekręcie w PKP na y
milionów zł. I wtedy kazdy jeden poseł (i nie tylko) przekona się, że
kasę wcieło. Takie niestety mamy realia :(

Post by Joanna Gacka
Chodzi o zasade przede wszystkim. O zasade minimalizacji maksymalnej takich
"srodkow specjalnych". Zreszta popatrz sobie na rzadowe gorace komentarze.

OK. Środki specjalne należy tępić, ale takie dotacje ad-hoc na PKP to
też nie jest mądry pomysł. Opozycja zrobiła to "pod publiczkę", żeby
przypodobać się strajkującym kolejarzom. Myśle, że jest kilka instytucji
w kraju, którym podobnie jak PKP brakuje pieniędzy, ale w
przeciwieństwie do PKP nie ciągną sie za nimi różnego rodzaju skandale.


Podsumowując: przeniesienie tych pieniędzy ze środków specjalnych to
było mądre posunięcie, ale przeznaczenie ich na PKP już takie mądre nie
było.

[Piotr Kręglicki]

Post by "|
v|tam
Noi wyszło szydło z worka. Opozycja właśnie wywaliła kilka setek
milionow złotych w błoto. :( I nie będzie na kogo głosować: lewica
napełnia swoje kieszenie, prawica (w całości post-AWS) nadal nie wie co
to gospodarność.

Mnie za to bardziej rozbawila wypowiedz Millera skarzacego sie jak to
oni padli ofiara politycznego szantazu ale bohatersko nie ulegli... non
possumus i takie tam. Pozniej wstawial glodne kawalki ze SLD i UP to
partie dla ktorych liczy sie przede wszystkim dobro i interes panstwa.
Jak widac Jagielinski za duzo zazadal i sprawa sie rypla... i teraz
bedzie dintojra, kumpli jego wyrzuca z posadek w spolkach panstwowych i
z urzedow. Interes sie kreci, przyjda inni mierni ale wierni.

P. Kreglicki

[Joanna Gacka]

Post by "|
v|tam
Noi wyszło szydło z worka. Opozycja właśnie wywaliła kilka setek
milionow złotych w błoto. :( I nie będzie na kogo głosować: lewica
napełnia swoje kieszenie, prawica (w całości post-AWS) nadal nie wie co
to gospodarność.

znaczy sie uważasz, że tym pieniążkom byłoby lepiej tam gdzie do tej pory
leżały? (w rezerwie specjalnej w gestii rządowej pozostającej)
Oni NIE powiększyli deficytu budżetowego, tylko PRZENIESLI pieniądze na PKP
z w/w rezerwy przede wszystkim.

I dlatego Miller taki wsciekly jest i chce do TK skarzyc, ze administracja
nie bedzie miala bidna za co pracować.

JG

["|]

Post by Joanna Gacka
znaczy sie uważasz, że tym pieniążkom byłoby lepiej tam gdzie do tej pory
leżały? (w rezerwie specjalnej w gestii rządowej pozostającej)

Tak, tam by przynajmniej leżały i miały jako rezerwa jakiś sens. Nie ma
natomiast żadnego sensu w finansowaniu pustych pociągów. Przecież jest
absurdem płacenie za pracę, która nie daje kompletnie żadnego efektu.

[Jacek Kijewski]

Post by "|
Tak, tam by przynajmniej leżały i miały jako rezerwa jakiś sens. Nie ma

Przyjmij raz na zawsze do wiadomości, że środki specjalne NIE SĄ rezerwą -
w budżecie jest osobna pozycja pt. rezerwa. Środki specjalne to fundusze
do luźnej dyspozycji Millera, pozostające poza kontrolą. Najczęściej służą
wspomaganiu różnych podejrzanych przedsięwzięć kolesi. Czas przywrócić je
kontroli budżetu.

["|]

Post by Jacek Kijewski
Przyjmij raz na zawsze do wiadomości, że środki specjalne NIE SĄ rezerwą -

No właśnie tego nie wiedziałem. Nie było to chyba powiedziane wcześniej
w tym wątku?

[Jacek Kijewski]

Post by "|

Post by Jacek Kijewski
Przyjmij raz na zawsze do wiadomości, że środki specjalne NIE SĄ rezerwą -

No właśnie tego nie wiedziałem. Nie było to chyba powiedziane wcześniej
w tym wątku?

Było. Przynajmniej dwa razy przeze mnie. I na koniec, jak piętnujesz, to
oczekiwałbym, że zapoznasz się z tematem.

Właśnie taka jest instytucja środków specjalnych - są poza kontrolą.
Zostaną wydane, ale poza kontrolą, wg widzimisię rządu. Taki twór powinien
zniknąć, bo tylko szkodzi. W obecnej chwili PO spowodowała PRZESUNIĘCIE
pewnej puli ze środków specjalnych, które Miller by rozdał po znajomych do
puli kontrolowanej - akurat pójdzie na koleje, ale i tak by poszło, jak
nie przy tym strajku, to przy kolejnym. Tyle, że rząd by nie zmniejszył
swojego zaskórniaka, bo przecież kolesie nie mogą biedować, a wstrzymał
inne wydatki albo podniósł podatki czy inne opłaty.

Oczywiście czerwono-usłużne media napisały i powiedziały, co im kazano
napisać i powiedzieć. Stąd powszechne niezrozumienie w narodzie.

[Psofometr]

Osoba, przedstawiająca się jako "|<onrad"

Post by "|

Post by Joanna Gacka
znaczy sie uważasz, że tym pieniążkom byłoby lepiej tam gdzie do tej pory
leżały? (w rezerwie specjalnej w gestii rządowej pozostającej)

Tak, tam by przynajmniej leżały i miały jako rezerwa jakiś sens. Nie ma
natomiast żadnego sensu w finansowaniu pustych pociągów.

Skąd wiesz, ze pustych? Bo rząd tak mówi? Znaczy w kwestii zapełnienia
pociągów rząd jest wiarygodny, a w innych nie? A może dysponujesz danymi
PKP? Tymi zbieranymi przez konduktorów o lepkich łapkach, którzy zapisują w
kwitach, ze pociągiem jedzie 0 osób, bo wtedy mogą bezkarnie inkasować od
pasażerów gotówkę, nie zawracając sobie głowy wypisywaniem biletów? Dla
Twojej informacji - dotacje są do _wszystkich_ pociągów. Według danych PKP
prawie wszystkie pociągi są deficytowe. Także te wożące setki ludzi. Więc,
jak rozumiem, trzeba je zlikwidować, bo "nie można dopłacać do pustych
pociągów". Fajnie. To wymyśl coś _zamiast_ PKP. Tylko _najpierw_ niech to
zacznie działać, a _potem_ obcinaj dotacje i likwiduj PKP.

Marek A. Salwa

[Jacek Kijewski]

Post by Psofometr
jak rozumiem, trzeba je zlikwidować, bo "nie można dopłacać do pustych
pociągów". Fajnie. To wymyśl coś _zamiast_ PKP. Tylko _najpierw_ niech to
zacznie działać, a _potem_ obcinaj dotacje i likwiduj PKP.

Ja myślę, że nie rzeczą rządu jest pilnowanie konduktorów. Jeżeli PKP nie
potrafi upilnować swoich pracowników, to należy obcinać dotacje i
likwidować PKP. A raczej, jeżeli dotacje są konieczne, to należy ogłosić
przetarg na usługi "przewóz X osób z A do B" i dotować tego, kto poda
niższą cenę. Czy będzie jeździł PKSem, szynobusem czy tramwajem, jego
problem.

Aczkolwiek ma to niewiele wspólnego z obecnym budżetem, bo te pieniądze
niestety _muszą_ pójść na PKP. Ale w przyszłych latach mam nadzieję, że je
przytną.

["|]

Post by Psofometr
Tymi zbieranymi przez konduktorów o lepkich łapkach, którzy zapisują w
kwitach, ze pociągiem jedzie 0 osób, bo wtedy mogą bezkarnie inkasować od
pasażerów gotówkę, nie zawracając sobie głowy wypisywaniem biletów?

Tym mnie jeszcze bardziej utwierdzasz w przekonaniu, że trzeba to w
cholere zamnkąć. Facet z moich podatków dostaje pensję i jeszcze okrada
swojego pracodawcę. Wychodzi na to, że na kolei pracują debile bez
jakiegokolwiek instynktu samozachowawczego. Ale po co taki instykt w
nadopiekuńczym państwie?

[Psofometr]

Osoba, przedstawiająca się jako "|<onrad"

Post by "|

Post by Psofometr
Tymi zbieranymi przez konduktorów o lepkich łapkach, którzy zapisują w
kwitach, ze pociągiem jedzie 0 osób, bo wtedy mogą bezkarnie inkasować od
pasażerów gotówkę, nie zawracając sobie głowy wypisywaniem biletów?

Tym mnie jeszcze bardziej utwierdzasz w przekonaniu, że trzeba to w
cholere zamnkąć. Facet z moich podatków dostaje pensję i jeszcze okrada
swojego pracodawcę.

Proponowałeś, zdaje się, by te pieniądze dać Policji, czy służbie zdrowia.
W tych instytucjach o łapownictwie nikt nigdy nie słyszał.

Post by "|
Wychodzi na to, że na kolei pracują debile bez
jakiegokolwiek instynktu samozachowawczego.

Również oni. Ja bym zaczął od zrobienia porządku w firmie i zwolnienia tych
debili. Rządy (i Ty chyba też) wolą obcinać co roku dotacje i patrzeć, co
będzie. Wiadomo, co będzie - strajki będą, burdy pod Sejmem i coraz mniej
pociągów. Droga donikąd, którą PKP idzie już od wielu lat.

Marek A. Salwa

[Jacek Kijewski]

Post by Psofometr
Również oni. Ja bym zaczął od zrobienia porządku w firmie i zwolnienia tych
debili. Rządy (i Ty chyba też) wolą obcinać co roku dotacje i patrzeć, co
będzie. Wiadomo, co będzie - strajki będą, burdy pod Sejmem i coraz mniej
pociągów. Droga donikąd, którą PKP idzie już od wielu lat.

Rząd nie jest w stanie "robić porządków w PKP". Nie ma takiej mocy. PKP
nawet konkretnego prezesa ma problem mieć i zawsze się jakąś dyrekcją
generalną zasłania, ciężko wymienić skład zarządu.

A co do działań w skali operacyjnej, to rząd nie ma nic do powiedzenia.
Stąd jedynym jego mechanizmem nacisku na PKP są dotacje.